Forum ZAGRODNO Strona Główna ZAGRODNO
Zagrodno- forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowy pracownik w UG
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAGRODNO Strona Główna -> Wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sołtys
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:39, 16 Mar 2007    Temat postu:

elektronik napisał:
w tej chwili nie jestem juz w stanie wysłać ci link do tej stronki ponieważ ................


nie wiem dlaczego ale spodziewałem sie takiej odpowiedzi Very Happy
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Pon 17:00, 19 Mar 2007    Temat postu:

Nina100 napisał:
No ja też głosowałam na G. Laszkiewicz i nawoływałam do tego. Ale cóż chodzenie po domach i "nawoływanie" drugiego kandydata okazało się skuteczniejsze.
I mamy to co mamy, wielu ludzi jeszcze nie zrozumiało że obecny wójt nic dobrego dla nas nie zrobi, chyba że dla swoich towarzyszy.
Smutne to wszystko Sad


"Nina100", a także "elektronik" proszę mi wyjaśnić dlaczego sołtysem w rodzinnej miejscowości WOJCIECHOWIE nie został G. Laszkiewicz? Skoro nie został wójtem to mógłby np. reprezentować swoją miejscowość na tej płaszczyźnie, wykazać się itd., czyż nie?
Pani Antonina Rystau, która startowała z list NASZA GMINA - ZAGRODNO mogłaby np. wesprzeć w działaniach Grzegorza - wszak to był jej kandydat na wójta? Ona jako radna, a on jako sołtys = większa siła oddziaływania...??? Czy mylę się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nina100




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:12, 19 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem, dlaczego.
Myślę jednak ze lepiej nadawałby sie na wójta niż na sołtysa.
A prawdą jest to że społeczeństwo gminne za 4 lata się obudzi i powie a "ten wójt" nic nie zrobił, a to była prawda oczywista już przed wyborami.
Zobaczymy jakie będą te 4 lata. Ale chyba takie jak 12 poprzednich.
Pozdrawiam Krzysztofa :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elektronik




Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:34, 20 Mar 2007    Temat postu:

sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ! Grzegorz mógł równie dobrze startować do rady i zapewne by sie w niej znalazł tylko to troszkę nie na miejscu wbijać sie w parade pani Rystał wszak ona jest w radzie od lat! A posada sołtysa dla Grzegorza to nic wielkiego tylko co mu po tym albo bierze wszystko albo nic! Wiesz Krzysiek to taka sama sytuacja jakby na wójta chciał kandydować S.Bachmatiuk z Uniejowic jeszcze by wygrał i co wtedy? Słonina dalej by czekał i myślał jak to cztery lata do emerytury dorobić >a przecież młyn ma niedaleko zagadałby dobrze i może by sie udało

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Śro 13:59, 21 Mar 2007    Temat postu:

elektronik napisał:
sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ! Grzegorz mógł równie dobrze startować do rady i zapewne by sie w niej znalazł tylko to troszkę nie na miejscu wbijać sie w parade pani Rystał wszak ona jest w radzie od lat! A posada sołtysa dla Grzegorza to nic wielkiego tylko co mu po tym albo bierze wszystko albo nic! Wiesz Krzysiek to taka sama sytuacja jakby na wójta chciał kandydować S.Bachmatiuk z Uniejowic jeszcze by wygrał i co wtedy? Słonina dalej by czekał i myślał jak to cztery lata do emerytury dorobić >a przecież młyn ma niedaleko zagadałby dobrze i może by sie udało


Pamiętasz – „(…)Wielu z nas to ludzie młodzi, którzy wniosą nowego ducha i nowe spojrzenie na najistotniejsze problemy rozwoju NASZEJ GMINY – ZAGRODNO” – nie warto było kontynuować tych działań choćby w wyborach do rad sołecki i na sołtysów, no chyba że chodziło o coś innego?
A wracając do wątku to trudno ustosunkować się do tego co napisałeś „elektronik”. Z jednej strony podważasz wieloletnie bycie i piastowanie stanowisk z drugiej zaś strony piszesz, że „(…)to troszkę nie na miejscu wbijać się w paradę (…)”. Wniosek jest taki, że tam gdzie Ci pasuje to „(…) od lat (…)” to powód by nie wbijać się w paradę, z drugiej zaś strony powód by negować i żądać czegoś nowego: nowego ducha, spojrzenia na najistotniejsze problemy. Dlaczego G. Laszkiewicz nie miałbym tego dokonać zaczynając od bycia sołtysem tu też jest spore pole do popisu? Ale z tego co napisałeś widać, że powody są inne no cóż - trudno i szkoda.

Co do kwestii startu na radego („zapewne by się w niej znalazł” – to jest czysta spekulacja, bazujmy na faktach). Nie można startować do rady gminy i jednocześnie na wójta, chyba że do rady powiatu.

Poza tym Rzymu od razu nie wybudowano. A zakusy tylko i wyłącznie na najwyższe szczyty to nie jest właściwa droga – w mojej ocenie. Trzeba też wykazać się na mniej intratnych posadach, a tu bycie w sołectwie było takową szansą z której jednak NASZA GMINA – ZAGRODNO nie skorzystała by uwiarygodnić swój program wyborczy przedstawiany w kampani 2006 - oczywiście to tylko moje skromne zdanie.
Radny + sołtys = jedna osoba, to w mojej ocenie jest gorsze rozwiązaniem niż Radny + Sołtys = dwie osoby i to z tego samego komitetu wyborczego (wiem, że mało kto chce podjąć się tego wyzwania czyli bycia w radzie sołeckiej i być sołtysem), czyli DOŚWIADCZENIE I MŁODOŚĆ – czyż nie? Bo jeśli jak piszesz bycie Radnym dla G. Laszkiewicza byłoby pryszczem no to z takim super poparciem bez problemu zostałby sołtysem – czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
woland




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechów

PostWysłany: Czw 18:39, 22 Mar 2007    Temat postu:

Krzysiek napisał:

"Nina100", a także "elektronik" proszę mi wyjaśnić dlaczego sołtysem w rodzinnej miejscowości WOJCIECHOWIE nie został G. Laszkiewicz? Skoro nie został wójtem to mógłby np. reprezentować swoją miejscowość na tej płaszczyźnie, wykazać się itd., czyż nie?
Pani Antonina Rystau, która startowała z list NASZA GMINA - ZAGRODNO mogłaby np. wesprzeć w działaniach Grzegorza - wszak to był jej kandydat na wójta? Ona jako radna, a on jako sołtys = większa siła oddziaływania...??? Czy mylę się?


No, niestety, kolego, mylisz się. Idąc tropem twojego rozumowania jak ktoś nie został prezesem firmy, to niech w tej firmie skręca śrubki (no bo skoro tak bardzo chciał w niej pracować...).
Koledze - sądząc po postach - bardzo zależy na dobru gminy. Odbiję zatem piłeczkę: dlaczego kolega nie został sołtysem, zdaje się, Olszanicy? Tu też jest - jak to kolega pisze - "spore pole do popisu". niech kolega się ośmieli i wciela swe pomysły w czyn zbierając dla gminy podatki, wypożyczając naczynia ze świetlicy i rozklejając wójtowe ogłoszenia. Zaraz koledzy Nina100 i elektronik zakrzykną: racja, kompromitacja, demaskacja Krzysztofa. Nie został sołtysem, więc wcale mu tak bardzo dobro gminy nie leży na sercu. Niech kolega pomyśli, zanim kolega chlapnie głupstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Sob 0:54, 24 Mar 2007    Temat postu:

woland napisał:
Krzysiek napisał:

"Nina100", a także "elektronik" proszę mi wyjaśnić dlaczego sołtysem w rodzinnej miejscowości WOJCIECHOWIE nie został G. Laszkiewicz? Skoro nie został wójtem to mógłby np. reprezentować swoją miejscowość na tej płaszczyźnie, wykazać się itd., czyż nie?
Pani Antonina Rystau, która startowała z list NASZA GMINA - ZAGRODNO mogłaby np. wesprzeć w działaniach Grzegorza - wszak to był jej kandydat na wójta? Ona jako radna, a on jako sołtys = większa siła oddziaływania...??? Czy mylę się?


No, niestety, kolego, mylisz się. Idąc tropem twojego rozumowania jak ktoś nie został prezesem firmy, to niech w tej firmie skręca śrubki (no bo skoro tak bardzo chciał w niej pracować...).
Koledze - sądząc po postach - bardzo zależy na dobru gminy. Odbiję zatem piłeczkę: dlaczego kolega nie został sołtysem, zdaje się, Olszanicy? Tu też jest - jak to kolega pisze - "spore pole do popisu". niech kolega się ośmieli i wciela swe pomysły w czyn zbierając dla gminy podatki, wypożyczając naczynia ze świetlicy i rozklejając wójtowe ogłoszenia. Zaraz koledzy Nina100 i elektronik zakrzykną: racja, kompromitacja, demaskacja Krzysztofa. Nie został sołtysem, więc wcale mu tak bardzo dobro gminy nie leży na sercu. Niech kolega pomyśli, zanim kolega chlapnie głupstwo.


Jeśli chodzi o „dobro gminy” jest wiele możliwości by aktywnie działać w sferze lokalnej i na rzecz naszej małej ojczyzny - tylko trzeba chcieć. Żyjemy póki co w wolnym kraju i każdy obiera własną indywidualną drogę życia, którą kroczy. Ja nie startowałem w wyborach i nie walczyłem o stołek publiczny – Grzegorz Laszkiewicz startował i to jest fakt, tego nie zmienisz. A jeśli ktoś chce się wykazać w samorządzie to niech skorzysta z okazji i wystartuje do rady sołeckiej albo na sołtysa. Skoro zdobycie stołka – WÓJTA nie powiodło się. Mógł udowodnić, że mu zależało na ludziach, na społeczeństwie, żeby coś zmienić nawet w skali mikro. Można było zasmakować tego, poznać samorząd od tego najniższego szczebla władzy lokalnej – powiedzmy. No chyba, że podejmuje prywatne działania na obecną chwilę, a jeśli tak to zamieniam się w słuch jakie to są działania na rzecz tzw. „dobra gminy”.
Zaznaczam, że pusta słowa mnie nie interesują.
Owszem, trzeba znać swoją wartość ale nie można traktować innych z góry… „co to nie ja”

Jeśli chodzi o prezesa
Aby być prezesem firmy trzeba dojrzeć do tego, wykazać się i mam tu na myśli faktycznie bycie PREZESEM dużej firmy. Nikt nie rodzi się prezesem na to trzeba zapracować ale najwidoczniej takie zdrowe podejście jest Ci obce.
Bliższe pewnie są Ci układy i znajomości gdzie ktoś otrzymuje stołek z nadania partyjnego w X spółce zarządzanej przez państwo czy jakiś zakład itp. firmy podlegające pod jednostki samorządowe czy ogólnie należące do państwa? Zapracowanie na taki awans i bycie szczebel wyżej to sfera Ci obca jak rozumiem? Aby być prezesem nie trzeba doświadczenia z marszu zostaje się prezesem? - i kto tu chlapie?
A idąc tokiem twojego rozumowania… to

Powiedzmy sobie, że jest jakiś tam sobie Artysta z Radziechowa, który powiedzmy ceni siebie tak jak Ty bardzo wysoko. I po przygotowaniu powiedzmy pierwszych 10 swoich prac w życiu od razu żąda aby jego "dzieła" były prezentowane w największych światowych galeriach, tak? On nie musi się wykazać po prostu on jest Wielki Artysta z Radziechowa bo tak uważa, ceni siebie, jego nie interesują wystawy małego kalibru? Tak? Jak wystawa to tylko te największe światowe galerie?

A Bill Gates to taki sobie człowiek, który czekał latami na to aby powstała mocna firma zwana Microsoft? Tak się cenił, że śrubek nie skręcał bo on jest the best i jemu się należy, dlatego czekał? Czekał czekał czekał na ten właściwy moment, a gdy firma była GODNA jego WIELKIEGO POTENCJAŁU INTELEKTUALNEGO… To wówczas przejął nad nią kontrole? Bo co tam... Bill Gates śrubek nie będzie skręcał...?
Jeśli żyjesz w przeświadczeniu, że pewne rzeczy otrzymuje się bo MI SIĘ NALEŻY... bo ja jestem dr bo ja człowiek wyszkolony, bo skończyłem taką i taką uczelnie... bo ja znam języki itd. to życzę powodzenia w prawdziwym życiu.

Trzeba umieć też dawać coś od siebie, a tym bardziej w samorządzie. Owszem życie na obecną chwilę często ukazuje nam inny obraz samorządów ale chyba mamy dążyć do tych lepszych wzorców, a może to tylko przed wyborami zasłona dymna ? A słowa cyt. „ (…) wniosą nowego ducha i nowe spojrzenie na najistotniejsze problemy rozwoju NASZEJ GMINY – ZAGRODNO” to puste hasełka? Taka ściema jak zawsze przed wyborami? A gdy wybory okażą się przegrane to automatycznie zero aktywności i działań na rzecz dobra gminy, bo nie warto ? Bo się nie opłaca ? Bo nie będzie intratnych posad i nie godzien być sołtysem? A ten stan rzeczy do tak ma trwać do kolejnych wyborów i wówczas kolejne przebudzenie na miesiąc przed wyborami ? Kolejna seria pustych haseł ? Byle tylko powalczyć o ten stołek, spróbować posiąść go i oczywiście ten najwyższy…
To może zamiast wójtem to prezydentem RP? – a co tam, tak? A może to też za mało, to też nie godne stanowisko?
A Ty „woland” jesteś Wielki Pan? A pozostali to tylko plebs, nie godni czyści Ci butów nawet?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dinor




Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POLSKA

PostWysłany: Sob 19:20, 24 Mar 2007    Temat postu:

No Krzysiek,dałeś do myślenia i to chyba nie tylko Wolandowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
woland




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechów

PostWysłany: Nie 18:14, 25 Mar 2007    Temat postu:

do kolegi Krzysztofa: Czy kolega potrafi czytać teksty ze zrozumieniem? Mam wrażenie że nie, albo kolega świadomie odwraca kota ogonem.
Bo, proszę szanownego kolegi, gdzie napisałem, że temu, który poradzi sobie ze śrubkami, należy się stanowisko prezesa? Gdzie napisałem, że artyście z Radziechowa (jak rozumiem, kiczmanowi nie artyście) należą się najwieksze galerie świata? I gdzie napisałem coś o śrubkach Gatesa (szczerze mówiac, tego fragmentu wywodu kolegi akurat nie zrozumiałem, co mocno nadkruszyło mą ufność zarówno co do zdolności własnego rozumu, jak i umiejętności logicznego rozumowania u kolegi)

Z kolegi wywodu zrozumiałem, że jak Grzegorz Laszkiewicz przegrał wybory na wójta, to nie ma zmiłuj: albo zostanie sołtysem Radziechowa, albo jest karierowiczem, który chciał oszukać wyborców.
No, na wstępie kolega trochę sobie zaprzecza ("Jeśli chodzi o „dobro gminy” jest wiele możliwości by aktywnie działać w sferze lokalnej i na rzecz naszej małej ojczyzny"). Pojawia sie nawet pewien cień relatywizmu (" chyba, że podejmuje prywatne działania na obecną chwilę..."), szybko zresztą porzucony, bo kolega jak najświetsza wyrocznia zna prawdę ("...a jeśli tak to zamieniam się w słuch jakie to są działania na rzecz tzw. „dobra gminy”.) Do końca postu kolega już konsekwentnie trwa przy swoim: albo niedoszły wójt zostanie sołtysem, albo to karierowicz i oszust. Razi mnie prymitywny ciąg rozumowy zastosowany przez kolegę, czemu dałem wyraz w poście powyżej.

Raz jeszcze powiem co myślę:
Grzegorz Laszkiewicz czy jak mu tam przegrał wybory na wójta.
Grzegorz Laszkiewicz nie był w zwiazku z tym zobowiazany ubiegać się o stanowisko sołtysa.
Mógł ale nie musiał. Jego sprawa.
Niezależnie co zdecydował, nie można na podstawie jego decyzji wnosić, że - jak to kolega ujmuje - "nie leży mu na sercu dobro małej ojczyzny. To nadużycie.

To wszystko. The end.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Nie 21:32, 25 Mar 2007    Temat postu:

woland napisał:
do kolegi Krzysztofa: Czy kolega potrafi czytać teksty ze zrozumieniem? Mam wrażenie że nie, albo kolega świadomie odwraca kota ogonem.
Bo, proszę szanownego kolegi, gdzie napisałem, że temu, który poradzi sobie ze śrubkami, należy się stanowisko prezesa? Gdzie napisałem, że artyście z Radziechowa (jak rozumiem, kiczmanowi nie artyście) należą się najwieksze galerie świata? I gdzie napisałem coś o śrubkach Gatesa (szczerze mówiac, tego fragmentu wywodu kolegi akurat nie zrozumiałem, co mocno nadkruszyło mą ufność zarówno co do zdolności własnego rozumu, jak i umiejętności logicznego rozumowania u kolegi)

Z kolegi wywodu zrozumiałem, że jak Grzegorz Laszkiewicz przegrał wybory na wójta, to nie ma zmiłuj: albo zostanie sołtysem Radziechowa , albo jest karierowiczem, który chciał oszukać wyborców.
No, na wstępie kolega trochę sobie zaprzecza ("Jeśli chodzi o „dobro gminy” jest wiele możliwości by aktywnie działać w sferze lokalnej i na rzecz naszej małej ojczyzny"). Pojawia sie nawet pewien cień relatywizmu (" chyba, że podejmuje prywatne działania na obecną chwilę..."), szybko zresztą porzucony, bo kolega jak najświetsza wyrocznia zna prawdę ("...a jeśli tak to zamieniam się w słuch jakie to są działania na rzecz tzw. „dobra gminy”.) Do końca postu kolega już konsekwentnie trwa przy swoim: albo niedoszły wójt zostanie sołtysem, albo to karierowicz i oszust. Razi mnie prymitywny ciąg rozumowy zastosowany przez kolegę, czemu dałem wyraz w poście powyżej.

Raz jeszcze powiem co myślę:
Grzegorz Laszkiewicz czy jak mu tam przegrał wybory na wójta.
Grzegorz Laszkiewicz nie był w zwiazku z tym zobowiazany ubiegać się o stanowisko sołtysa.
Mógł ale nie musiał. Jego sprawa.
Niezależnie co zdecydował, nie można na podstawie jego decyzji wnosić, że - jak to kolega ujmuje - "nie leży mu na sercu dobro małej ojczyzny. To nadużycie.

To wszystko. The end.


Odnieś się do całości "woland" do całego wątku dyskusji. Śledź wszystkie posty, zapoznaj się z nimi itd., a później strosz piórka. Bo sam popełniasz błędy, a przy tym okłamujesz. Ja nie pisałem nic o tym aby Grzegorz Laszkiewicz miał zostać sołtysem Radziechowa tu wyraźnie widać, że to Ty masz problem ale już nie ze rozumieniem tekstu napisanego ale wogóle z jego przeczytaniem Smile. Tak samo mógłbym w tym momencie napisać, że jest to nadużycie. Poza tym ja zadałem pytanie userom "Nina100" i "elektronik", a nie tobie. Ty próbowałeś się podczepić pod dyskusję, która już się toczyła. Musiałeś usilnie dodać 10 groszy swoich, a efekt widać... Ale oki Wink niech Ci będzie Smile.
Najwidoczniej próbujesz odwracać kota ogonem i przypisać to mi.

Na moje pytanie jakbyś nie zauważył...
"Nina100" napisała "Myślę jednak ze lepiej nadawałby sie na wójta niż na sołtysa." i ja to rozumiem... Jeśli jednak ktoś wchodzi w polemikę...
i odpowiada mi ... cyt.
"jak apelowałem głosować na Laszkiewicza to nikt mnie nie chciał słuchać bo to młody i sie nie zna! Za to przyszedł stary ze znajomościami i teraz macie co chcialiście!"
"Czemu wójt podczas kampani nie mówił że chce zlikwidować ośrodek dr Kołodziej siedział by sobie teraz spokojnie w swoim domku nie mieszałby nie byłby wójtem a na jego stanowisku siedział by młody Laszkiewisz!!!"

"Grzegorz mógł równie dobrze startować do rady i zapewne by sie w niej znalazł tylko to troszkę nie na miejscu wbijać sie w parade pani Rystał wszak ona jest w radzie od lat! A posada sołtysa dla Grzegorza to nic wielkiego tylko co mu po tym albo bierze wszystko albo nic!"
- z tej odpowiedzi dla mnie wynika, że ów kandydat popierany przez "elektronika" mierzy wysoko, a bycie sołtysem jest niczym wielkim.
Dochodzi jeszcze to, że Pani Rystał nie należy wbijać się w prawdę... bo ona od wielu już lat no i sołtyską... coś tu nie tak dla mnie ... tym bardziej, że ta sama osoba napisała, "ja apelowałem głosować na Laszkiewicza to nikt mnie nie chciał słuchać bo to młody i sie nie zna!"
Tu ma pretensje, że nikt nie chciał go słuchać bo ów kandydat za młody i się nie zna... tu jednak broni Panią Rystał jej wieloletnie doświadczenie... tłumacząc zaistniałą sytuację... A przecież bycie sołtysem to nie tylko tak jak napisałeś: liczenie naczyć, pobieranie podatków itd... mógłby tu zdobywać doświadczenie szersze, być bliżej spraw "NASZEJ GMINY" i w następnych wyborach... jeśli oczywiście podjąłby taką decyzję wystartować i nie byłby uzasadnione, że zbyt młody, że się nie zna itd. Tym bardziej, że to jego miejscowość... WOJCIECHÓW... a nie tak jak Ty "wolnad" napisałeś Radziechów... Jeśli oczywiście te hasła itd... ujęte w ulotce wyborczej były prawdziwe... że nie było to tylko pod potrzeby kampanii, że jendak miało to na celu długofalowe działanie ... a okazało się jak zwykle po prostu... zasłoną dymną i wszystko było pod potrzeby kampanii...

Tak wiec jeśli ktoś udziela mi takich odpowiedzi jak zacytowane powyżej mam prawo zapytać taką osobę, która przyznaje że głosowała na Grzegorza - Czy w jego przeświadczeniu (tej osoby głosującej) przy tak zaistniałej sytuacji faktycznie zależało mu na dobru małej ojczyzny? Pytam po prostu ale jeśli Ty tego nie kumasz trudno twój problem ja nie będę Ci tego tłumaczył bo Ty po prostu nie dopuszczasz innego zdania innej myśli innego poglądu niż Twój... Twoja racja się tylko liczy po prostu... Smile no cóż Smile są ludzie i ludziska Smile.

Atakujesz mnie... Smile Odbijasz bezpodstawnie piłeczkę tak jakbyś nie rozumiał w czym rzecz... czym jest samorząd... co oznacza transparentność także osób, które ubiegają się o znaczące funkcje w tym przypadku samorządowe... nawet po przegranych wyborach... społeczeństwo ma prawo dyskutować i mieć zapytania... aby w następnych wyborach nie było tak, że ktoś pojawia się... mówi o zmianach, a otacza się osobami które już były u steru... przy tym przez 4 lata nic nie robi, a dopiero na miesiąc przed wyborami zaczyna się wysoka aktywność...

Poza tym jakim prawem zabierasz głos w imieniu "elektronika" i "Niny100"? - chyba, że pozwolili Ci zabierać głos w swoim imieniu. Ale póki co nie widzę ich postów po twoim... może teraz pojawią się. Póki co - brak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
woland




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechów

PostWysłany: Nie 23:07, 25 Mar 2007    Temat postu:

Bełkocze kolega Krzysztof potwornie. Trudno zrozumieć. Gdyby kolega zechciał poprawnie używać języka polskiego, byłoby mi łatwiej prześledzić tok jego rozumowania. Na razie zrozumiałem, że według kolegi wypowiadam się w imieniu Niny i elektronika i że w ogóle powinienem milczeć jak koledzy rozmawiają. Oznajmiam: wypowiadam się tylko i wyłącznie we własnym imieniu. Jak coś mnie denerwuje, to reaguję. Ale rozumiem, ze według kolegi Krzysztofa na tym forum jak nie pytają, to trzeba milczeć. Trend białoruski.

Odnośnie Białorusi:
"Dochodzi jeszcze to, że Pani Rystał nie należy wbijać się w prawdę... bo ona od wielu już lat no i sołtyską... coś tu nie tak dla mnie ..."
"Tu ma pretensje, że nikt nie chciał go słuchać bo ów kandydat za młody i się nie zna... tu jednak broni Panią Rystał jej wieloletnie doświadczenie... tłumacząc zaistniałą sytuację..."
"mógłby (...) wystartować i nie byłby uzasadnione, że zbyt młody, że się nie zna itd."
To po polskiemu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
woland




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radziechów

PostWysłany: Nie 23:11, 25 Mar 2007    Temat postu:

ps: Zmieniłem w starym poście "Radziechów" na "Wojciechów". Mój błąd - dziekuję koledze za zwrócenie uwagi. Nie znam pana Laszkiewicza, stąd pomyłka. Sedno problemu - bez zmian.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Nie 23:23, 25 Mar 2007    Temat postu:

woland napisał:
ps: Zmieniłem w starym poście "Radziechów" na "Wojciechów". Mój błąd - dziekuję koledze za zwrócenie uwagi. Nie znam pana Laszkiewicza, stąd pomyłka. Sedno problemu - bez zmian.

Nie znasz... a wypowiadasz się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Nie 23:27, 25 Mar 2007    Temat postu:

woland napisał:
Bełkocze kolega Krzysztof potwornie. Trudno zrozumieć. Gdyby kolega zechciał poprawnie używać języka polskiego, byłoby mi łatwiej prześledzić tok jego rozumowania. Na razie zrozumiałem, że według kolegi wypowiadam się w imieniu Niny i elektronika i że w ogóle powinienem milczeć jak koledzy rozmawiają. Oznajmiam: wypowiadam się tylko i wyłącznie we własnym imieniu. Jak coś mnie denerwuje, to reaguję. Ale rozumiem, ze według kolegi Krzysztofa na tym forum jak nie pytają, to trzeba milczeć. Trend białoruski.

A to krasnoludki?
"wolnad" - "Zaraz koledzy Nina100 i elektronik zakrzykną: racja, kompromitacja, demaskacja Krzysztofa. Nie został sołtysem, więc wcale mu tak bardzo dobro gminy nie leży na sercu."
Skąd wiesz co Nina100 i elektronik zakrzykną? ??? Znasz ich reakcje??? Jesteś alfa i omega?

Cytat:

Odnośnie Białorusi:
"Dochodzi jeszcze to, że Pani Rystał nie należy wbijać się w prawdę... bo ona od wielu już lat no i sołtyską... coś tu nie tak dla mnie ..."
"Tu ma pretensje, że nikt nie chciał go słuchać bo ów kandydat za młody i się nie zna... tu jednak broni Panią Rystał jej wieloletnie doświadczenie... tłumacząc zaistniałą sytuację..."
"mógłby (...) wystartować i nie byłoby uzasadnione, że zbyt młody, że się nie zna itd."
To po polskiemu?

Nie będę polemizował z Tobą bo nie ma sensu... jeśli wpadasz w dyskusję o której bladego pojęcia nie masz. Przy tym nie wiesz co oznaczają "...", że są to urwane myśli, nawiązujące do cytatów innego rozmówcy, ale to pomijasz. Nie ma sensu dalsza dyskusja z prowokatorem Smile... Miłej nocy niedzielnej "woland".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nina100




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:28, 26 Mar 2007    Temat postu:

Coś dyskusja zeszła nam na inny temat niż się zaczęła.
A odnośnie Grzegorza Laszkiewicz : mógłby startować na sołtysa, ale nie musiał, moim zdaniem jednak lepiej sprawdziłby się w roli wójta (może w końcu urwałyby się te stare znajomości, o których głównie mowa w tym temacie). Młody człowiek, wiec może za 4 lata wystartuje do rady gminy i tam pokaże nam na co go stać.
Zobaczymy.
Jak na razie to w naszej gminie nic się nie dzieje. Nowe rządy i zero zmian (ale to można było przewidzieć). Tylko od razu przekręty po znajomości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAGRODNO Strona Główna -> Wydarzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin