Forum ZAGRODNO Strona Główna ZAGRODNO
Zagrodno- forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

LINKOWNIA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAGRODNO Strona Główna -> Wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PRAWY i SPRAWIEDLIWY
Gość






PostWysłany: Pon 9:59, 14 Sie 2006    Temat postu: LINKOWNIA

CIEKAWE LINKI:

1) [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wielka Ojczyzna Polska

PostWysłany: Pon 13:37, 14 Sie 2006    Temat postu: Dla poszerzenia horyzontow...

Na stronie - Nieuk na premiera!
Tygodnik "Wprost", Nr 1235 (13 sierpnia 2006)



To kolektywizm, a nie układ, jest w Polsce problemem numer jeden

Stanisław Janecki

Państwo nie jest rozwiązaniem. Państwo jest problemem". To odkrycie Ronalda Reagana powinno być mottem polskich polityków. Szczególnie rządząca obecnie ekipa zdaje się wierzyć, że państwo jest rozwiązaniem problemów, podczas gdy ono tylko te problemy stwarza (nawet w takiej sprawie jak normy poziomu alkoholu we krwi dla kierowców, vide: "Piłeś? Jedź!"). Ronald Reagan dokonał swoistego przełomu kopernikańskiego. Wcześniej takie przełomy znaliśmy raczej z nauki. Dobrze to pokazuje anegdota z życia Alberta Einsteina. Zapytano go kiedyś, jak się dokonuje przełomowych odkryć. Fizyk odpowiedział: "To bardzo proste. Wszyscy wiedzą, że czegoś nie można zrobić. Ale zawsze znajdzie się jakiś nieuk, który tego nie wie. I on właśnie robi przełomowe odkrycie" (skądinąd sam Einstein był takim nieukiem, gdy formułował szczególną teorię względności). Obecny polski premier nie jest w tym sensie "nieukiem", dlatego przełomu w Polsce nie będzie.
To paradoksalne, że Jarosław Kaczyński jest postrzegany jako burzyciel starego porządku, skoro z gruntu nietrafnie definiuje istotę tego porządku. Tak jak w wypadku Reagana w Ameryce lat 80. (zainspirował mnie w tym względzie nieoceniony były doradca Reagana - Dinesh DŐSouza), tak obecnie w Polsce problemem numer jeden nie jest układ, lecz kolektywizm. Reagan rozumiał kolektywizm jako przerośnięte państwo opiekuńcze wewnątrz i komunizm - z sowieckim imperium na czele - na zewnątrz. I likwidacja kolektywizmu była właściwie jedynym celem jego prezydentury. Wewnątrz się nie udało, choć końcówka rządów Reagana była wielkim wyzwoleniem indywidualnej inicjatywy Amerykanów, na czym skorzystał już Clinton. Ale Reagan bardzo trafnie (i dowcipnie - jak zwykle zresztą) zdefiniował państwo opiekuńcze: "Jest to przewód pokarmowy z wielkim apetytem na jednym końcu i wielkim brakiem odpowiedzialności na drugim końcu". Problemem Jarosława Kaczyńskiego jest to, że jest on kolektywistą. Tak, tak, można być antykomunistycznym kolektywistą. I nic mu w rządzeniu nie pomoże jego taktyczna sprawność (vide: "Użyteczni satelici"), bo jego rząd ma nietrafne cele (tych celów jest zresztą o wiele za dużo, co było skądinąd wadą każdego rządu III RP). Tymczasem to nie zdefiniowany jako główne zło kolektywizm - w polskiej gospodarce, polityce, w głowach czy moralności - jest przeszkodą w modernizacji i szybkim wzroście. Kolektywizm jest też oczywiście źródłem korupcji. Układ jest tylko jego rezultatem - mówiąc językiem Kisiela.
Jarosław Kaczyński nie ma też jednej cechy, bez której we współczesnym świecie właściwie nie sposób efektywnie rządzić (nie muszę dodawać, że miał tę cechę Ronald Reagan). Otóż kompletnie nie jest on odporny na tyranię opinii mediów i elit. Owszem, Kaczyński atakuje nieprzychylne mu media i elity, ale nie jest w stanie się wznieść ponad ich opinie. Rea-gan w takiej sytuacji zachowywał stoicki spokój. Czasem pytał: "Co gryzie tego faceta?", mając na myśli jakiegoś ostrego krytyka. To nie był jego problem, tylko tego faceta. Jarosław Kaczyński zdaje się zaś robić wszystko w reakcji na opinie mediów i elit. Tak się nie da rządzić.
Obecny premier wydaje się w zbyt dużym stopniu nadwrażliwym "ukiem" (w przeciwieństwie do Einsteinowskiego nieuka), żeby sobie radzić z trudnymi problemami i ignorować sprawy nieistotne. Dobrze to pokazuje lustracyjna sprawa Zyty Gilowskiej. Premier "nieuk" w ogóle by sobie nią nie zawracał głowy, lecz polecił komuś zbadać, co się za nią kryje (vide: "Spisek w spisku" i "Esbekokracja"), a potem przeczytał raport. Podobnie prezydent "nieuk" nie uczestniczyłby na przykład w aferze wywołanej przez publikację "Die Tageszeitung".
Obecna władza ma jeszcze jedną wadę - chce znaleźć uniwersalne, "państwowe" rozwiązanie wszystkich problemów (rozbijemy układ i będzie z górki, itp.), nie chcąc rozwiązać głównego problemu samego państwa (kolektywizmu). Ma to jednak fundamentalną wadę. Jak wynalazek pewnego młodego człowieka, który zgłosił się kiedyś do Thomasa Edisona. - Chcę wynaleźć uniwersalny rozpuszczalnik: ciecz, która będzie rozpuszczać każdy materiał - zdradził młodzieniec wielkiemu wynalazcy. - Uniwersalny rozpuszczalnik? - zdziwił się Edison. - A w czym będzie go pan trzymał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZAGRODNO Strona Główna -> Wydarzenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin